Strona główna Z życia psiary Pies w okularach – czego się nie robi dla zdrowia psa

Pies w okularach – czego się nie robi dla zdrowia psa

autor Amelia Bartoń - zamerdani.pl

Bloger to nawet z własnego psa zrobi debila, by zaistnieć” tym jakże mądrym cytatem, który dostałam na priv od osoby przejętej tym, co robię z Donnerem, rozpocznę wpis o psim okularniku – prawdopodobnie jedynym psie w Polsce noszącym gogle.

Na wstępie muszę podziękować pani Ewie za nieocenioną pomoc w znalezieniu tego modelu i pomoc w sprowadzeniu go do Polski. Gdyby nie bezinteresowna pomoc pani Ewy, skończyłabym pewnie z dużo tańszymi okularami, w stylu okularów pływackich. Ale gogle wydają się najlepszym rozwiązaniem, raz dlatego, że pies ma dużo szersze pole widzenia, oraz mniej drażnią psa, bo nie mają dwóch soczewek, tylko jedną, poza tym pies moim zdaniem nie wygląda w nich aż tak głupio.

german-shepherd-857106_960_720

Doggles

Po co w ogóle takie koromysło na nosie psa? Wbrew pozorom nie po to, by robić z psa debila, z czym już się spotkałam i co wielcy miłośnicy rasy mi zarzucili, że zachciało mi się psa jak do wojska, na misję przebierać… Cóż, nie skomentuję tego, bo jak wiece oczy Donnera dopadła bardzo rzadka choroba – przewlekłe powierzchowne zapalenie rogówki. Okazuje się jednak, że nie jest to wcale tak rzadka choroba, jak się uważa. Poszukując okularów, odezwało się do mnie kilkunastu opiekunów owczarków właśnie z tym samym lub podobnym problemem, chcących informacji jak mój pies jest leczony, jakie były pierwsze objawy i jak udało mi się to tak szybko zdiagnozować, bo wielu z nich zareagowało za późno lub było przekonanych, że weterynarz ich naciąga. Wielu weterynarzy ogólnych zbagatelizowało problem, uznając, że to nic poważnego i dopiero po moim artykule ludzie zaczęli szukać psich okulistów, bo nic poważnego narasta coraz bardziej na oczy ich psów. Cieszę się, że pomimo nieszczęścia, które nas spotkało, tak wielu opiekunów owczarków zaczęło interesować się tą chorobą, bardziej niż poprzestanie na wizycie u ogólnego weterynarza, który określił, że to nic poważnego.

german-shepherd-857106_960_720

Rex Specs K9

Ale wracając do naszych okularów. Problem z ich kupnem był dość spory, większy niż mi się wydawało. Dziesięć lat temu jedyne okulary, które były dostępne trzeba było sprowadzać ze Stanów. Obecnie po wpisaniu hasła w Google wskakuje nam kilkanaście pozycji od 40 do 150 złotych. Tylko się cieszyć, ale czy na pewno? W rzeczywistości na polskim rynku nie ma wcale tak wielu modelów okularów, jak mogłoby się wydawać. Większość stron i sklepów, które oferowały okulary, jest już nieaktywna lub nie odpisuje na maile. Część okularów jest tylko dizajnerskim dodatkiem, które poza pełnieniem funkcji „ubranka” w rozmiarze XS nie chronią w żaden sposób oczu. Inne znowu nie mają potwierdzenia, z jakiego tworzywa się wykonane, czy są nietłukące się itp., a duże rozmiary praktycznie nie występują, tak jakby tylko małe psy ich potrzebowały. Ostatecznie w Polsce znalazłam jeden sklep, który miał od ręki okulary różnych rozmiarów, który odpisał na moje pytanie i do którego można było przyjechać z psem, by je przymierzyć. Nie zdecydowałam się jednak na nie, ze względu na oddzielne szkła dla obu oczu i brak informacji od producenta co do odporności na uszkodzenia, a czekać w nieskończoność nie mogłam.

Ostatecznie, więc zdecydowałam się na gogle, które mocno uszczupliły mój budżecik, ale czego się nie robi dla psa.

german-shepherd-857106_960_720

Jeszcze raz pokrótce napiszę, na czym polega KSC: jest to choroba autoimmulogiczna, polegająca na wrastaniu naczyń krwionośnych w gałkę oczną, które pod wpływem promieniowania UV ulegają pigmentacji. W efekcie czego gałka oczna zarasta skórzastą ciemną błoną ograniczająca widzenie psa – tak pokrótce, łopatologicznie.

Jedynym realnym sposobem spowolnienia choroby jest ograniczenie pobytu psa na słońcu. Krople spowalniają chorobę, ale przecież nie będę trzymała psa cały dzień w domu, spacerując tylko przy świetle księżyca. Zatem okulary wydają się najlepszym i jedynym rozwiązaniem.

Ktoś powie – przewrażliwiona, dała się naciągnąć na taki wydatek. Nie! Naciągnąć to można szarego Kowalskiego. Niestety ja już jedną tę chorobę przeżyłam i jak mało kto, dokładnie wiem, jak się kończy, pomimo leczenia. Niestety kończy się ślepotą. Też myślałam kiedyś tak jak inni: krople wystarczą, po co psu okulary, tym bardziej, po co sprowadzać okulary za ponad 300zł, jak za swoje z oprawkami zapłaciłam raptem 150zł. Cóż… ja już wiem po co i wiem jak było z tą chorobą i Budzikiem. I choć wyrok jest nieunikniony, chcę by pies cieszył się wzrokiem najdłużej, jak to możliwe. Także zaczynamy naszą przygodę z okularami przeciwsłonecznymi dla psa.

A ja zakładam notesik na mądre uwagi z Internetu i spotkanych przechodniów. Będziemy mieli z czego się pośmiać, choć i tak posądzenie mnie o to, że robię to dla fejmu jak na razie jest najlepszym tekstem. Ale powiedzmy sobie szczerze: lansik jest!

Zajrzyj również tutaj, a dowiesz się więcej o okularach, kiedy należy ja kupić, jak zapoznać z nimi psa i o chorobach psich oczu.:

german-shepherd-857106_960_720Cieszę się, że przeczytałaś/eś ten tekst i będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza. Zawsze chętnie poznam Twoją opinię na dany temat i z przyjemnością o tym podyskutuję. Będę też bardzo wdzięczna, jeśli podzielisz się tym tekstem ze swoimi znajomymi na Facebooku, czy Instagramie. Dzięki temu więcej osób tu dotrze i choć Zamerdani to miejsce na moje przemyślenia, myślę, że warto promować świadome, odpowiedzialne życie z psem, które staram się tu pokazać. Z góry dziękuję i bardzo, bardzo cieszę się, że tu zajrzałaś/eś.

Ogółem: 10 866, dzisiaj: 4

You may also like

31 komentarzy

Marta Mango 20 marca 2016 - 17:08

Dobrze, że Donner ma tak odpowiedzialną właścicielkę. 🙂

A co do komentarzy niektórych osób… brak mi słów.

whippetzpasja.blogspot.com

opublikuj
Moje Życie z Owczarkiem 20 marca 2016 - 17:11

Hehe, no różnie to bywa, ludzie czasem problemów w życiu nie mają, ale przynajmniej jest śmiesznie i czasem można dowiedzieć się ciekawostek o sobie 🙂

opublikuj
marieanne 20 marca 2016 - 17:09

Umkneło mi, że Donner zachorował… ale jestem pewna, że z taka panią będzie się długo jeszcze cieszył dobrym wzrokiem.
Nie próbujcie się przejmować głupimi uwagami, prawda taka, że zawsze najwięcej do powiedzenia ma ten, co nie ma pojęcia o co chodzi. Donnerowe oczyska najwazniejsze i trzymamy za nie kciuki.

A w googlach wygląda zjawiskowo!

opublikuj
Moje Życie z Owczarkiem 20 marca 2016 - 17:10

Ja się nie przejmuję, aczkolwiek lista takich uwag będzie chyba moim ulubionym wpisem w zamerdanym pamiętniczku 😀

opublikuj
Kasia Żyrafa 20 marca 2016 - 17:20

Lansik jest 🙂

opublikuj
Moje Życie z Owczarkiem 20 marca 2016 - 17:32

A jak każda (i każdy) się za nim obejrzy 😀

opublikuj
Lenioszka 20 marca 2016 - 20:08

Co za pierdzielenie! Z psa debila, no straszne… Jestem w stu procentach przekonana, że nawet gdybyś opierdzieliła Donnera na pudelka, farbnęła na różowo i dodała seledynowy wzorek, to sam pies co najwyżej przejąłby się tym, że mu w tyłek lekko chłodnawo, a nie tym, że „jego godność ucierpiała”. Matko, jacy ludzie są głupi!

To świetnie, że udało Ci się znaleźć odpowiednie okulary! Sama zaczęłam uważniej przyglądać się szilowym ślepiom, ale wątpię, żebym zdołała zauważyć tak małą zmianę jak Ty u Donnera.
Co Donner mówi na okulary? Był bunt, czy olał sprawę?

opublikuj
Moje Życie z Owczarkiem 21 marca 2016 - 05:31

Na początku się cieszył jak głupi, wkońcu coś nowego do niego przyszlo, ale jak założyłam to już taki zadowolony nie był 😀 Na razie tylko bawimy się w okularach i spacerujemy, żeby mu się dobrze kojarzyły, bo jak tylko zniknie mi z oczu wsada łeb w krzaki i próbuje zdjąć 😛

opublikuj
Psi sportowiec na emeryturze 20 marca 2016 - 21:06

Ludzie często nie rozumieja i uważają, że ktoś coś robi dla szpanu czy z jakiegoś wymysłu. Niektórzy i owszem, ale to nie znaczy, że wszyscy. Też spotykam się z krytyką, bo ubieram Sedana zimą. Dawiniej były mrożne zimy, a on nie ma właściwie tłuszczu i zwyczajnie marzł, ale ludzie wiedzieli lepiej ode mnie i czy mu zimno czy nie i krytykowali, że psa ośmieszam i że ubierać to można yorka, a nie setera. A teraz mimo, że nie ma już tak niskich temperatur zimą też muszę go ubierać, bo ma spondylozę i nawet delikatny chłód daje mu się we znaki i boli go kręgosłup. Ludzie, rzecz jasna, znów wiedzą lepiej co dla niego dobre i uważają, że go męczę ubierając mu derkę.
Także pozdrawiamy i witamy w klubie tych złych, nieodpowiedzialnych, robiących zwierzakom krzywdę w imię lansu właścicieli 😉
Jesika i Sedan

opublikuj
Moje Życie z Owczarkiem 21 marca 2016 - 05:34

Haha! No z kurtką dla Donnera też swoje przechodziłam, bo po co owczarkowi? A że mam wybrakowany model z ichym podszerstkiem i samymi męśniami to nie ma tłuszczyku i wełny by miało co go grzać 😛 I ostatecznie też w zimie nosi kurtki, przynajmniej już się nie przeziębia. Choć przypuszczam, że w zimie jak go ubiorę w kurtkę i okulary, a nie daj Boże będę miała jakieś psie buty do testów, to zanim wrócę ze spaceru powita mnie TOZ nasłany przez troskliwych sąsiadów. 🙂

opublikuj
Miczelski 21 marca 2016 - 10:24

Ludzie komentują zawsze i wszędzie, nie uniknie się tego…
U nas do tej pory szał robi kaganiec fizjologiczny i 90% ludzi wmawia nam, że specjalnie kupiliśmy za wielki, bo „takich nie produkują”.
Trzymam kciuki, aby zdrowie Donnerowi dopisywało jak najdłużej i gogle spełniły swoją rolę!

opublikuj
Moje Życie z Owczarkiem 21 marca 2016 - 16:52

No z kagańcami to czasem prawda, niektóre wyglądają jakby celowo były kupione za duże inne są kupione za duże z powodu złudnego przekonania własciciela, że im większy tym lepszy. Różne dziwactwa widziałam ;P Ale jak jest dobrze dopasowany, to pewnie i tak znajdą się fachowcy. Ogólnie komentowanie mi nie przeszkadza, każdy ma praawdo do własnego zdania, ale jak ktoś pisze do mnie na priv z pretensjami, co ja to swojemu psu nie wymyślę i z nim nie robię, dla swojej zachcianki, to człowiekowi potrafią ręce opaść. 😛

opublikuj
Kasiasss 21 marca 2016 - 13:18

Faktycznie trochę dziwnie, bo nigdy nie spotkałam psa w okularach, ale skoro ma mu to pomagać to czemu nie.. i tak nieźle w nich wygląda 😉 Te z pierwszego zdjęcia są zdecydowanie bardziej zabawne ;P

opublikuj
Moje Życie z Owczarkiem 21 marca 2016 - 16:49

Kiedyś szał robiły psie buty i ubranka, a kokarda na głowie yorka wywoływała poruszenie – teraz to normalne. Myślę, że jak pojawi się więcej psów, to i okulary przestaną być zjawiskowe. Ale nie po to są, mają chronić oczy Donnera a nie wzbudać szał czy kontrowersje. 🙂

opublikuj
Zona Czarny Wilk 7 kwietnia 2016 - 18:20

Dla mnie super rozwiązanie! Gdybym była na Twoim miejscu to samo rozwiązanie bym zastosowała i zrobiła wszystko by Zona mogła się cieszyć byciem na dworze i sprowadziła dla niej okulary z drugiego końca świata. Ludzie zawsze będą mówić to nieuniknione, zawsze inni przecież wiedzą lepiej 😉
Donner wygląda PRZEUROCZO w googlach!

(Zaczyna mnie to zastanawiać, że to ciekawe rozwiązanie nad morzem gdy jest naprawdę wietrznie i wali piachem po oczach a my w czasie wycieczki 😉 Jeszcze się okaże, że to będzie hit dla psiaków!) 😉

Dobrze, że Donner ma właścicielkę co tak o niego dba 🙂
Pozdrawiamy!

opublikuj
Zamerdani.pl 7 kwietnia 2016 - 19:49

Docelowo te okuary powstały dla psów pracujących na misjach w Afganistanie lub pracujących na lotniskach, właśnie po to by chronić oczy od wiatru i piasku także myślę, że by się całkiem sprawdziły. A z tego co wiem, jeden sklep w Polsce rozważa ich wprowadzenie i to faktycznie będzie hit 🙂

opublikuj
KaiTe 16 kwietnia 2016 - 18:34

Fajne rozwiązanie! Też zastanawiałam się dlaczego Donner nosi te oksy, ale teraz już wiem!

opublikuj
Zamerdani.pl 16 kwietnia 2016 - 18:52

Bardzo fajnie ktoś to przemyślał. Zdecydowanie zrobione z głową 🙂

opublikuj
Ola 15 grudnia 2016 - 22:05

Witam ( bo wcześniej tego nie zrobiłam 😉 )
W sumie to dzięki tym okularom trafiłam na Twój blog ponieważ mój pies również nabawił się przewlekłego powierzchownego zapalenie rogówki i po wpisaniu hasła wyszukiwarka skierowała mnie do Ciebie. Noszę się zamiarem kupna w związku z czym mam prośbę,pytanie czy mogłabyś mi przybliżyć gdzie je zakupiłaś, czy ich sprowadzenie jest bardzo kłopotliwe ?
Pozdrawiam.

opublikuj
Amelia z Zamerdani 16 grudnia 2016 - 07:07

Od niedawna sa dostepne w Polsce. Ja sprowadzamal ze stanow – nie polecam bo urzad celnu 3 miesiace je odprawial i doliczyl olbrzymi vat. Z GB tez mam i doszly w ciagu 14dni bez problemu 😉
W linku na dole wpisu masz sklepy gdzie je kupisz i przyblizone ceny.

https://zamerdani.pl/goggle-rex-specs-k9-testy-okularow/

opublikuj
Sylwia 29 czerwca 2022 - 17:00

Znalazłam Twojego oryginalnego bloga ze względu na gogle, które prawdopodobnie- w niedzielę podczas kolejnej kontroli oczu u weta się okaże- będą potrzebne mojej młodej 2 letniej owczarce szwajcarskiej. Dziękuję za podpowiedź.

opublikuj
Amelia Bartoń - zamerdani.pl 2 lipca 2022 - 10:39

Cieszę się że mogłam pomóc;)

opublikuj
tomek 11 grudnia 2018 - 16:28

Kilkanaście lat temu koleżanka ściągała takie z niemiec.Jej owczarek niemiecki miała taką samą dolegliwość.
Prekursor był więc w bieszczadach 🙂

opublikuj
Sylwia 6 lipca 2022 - 20:49

Jest decyzja weta, potrzebne okulary dla mojej psicy. Mam w związku z tym pytanie odnośnie rozmiaru rex spaców, L czy XL miałaś dla swojego owczarka?

opublikuj
Amelia Bartoń - zamerdani.pl 7 lipca 2022 - 13:44

Jak ja swoje kupowałam nie było rozmiarów tylko jeden uniwersalny model, potem weszły „duże i małe”, a teraz jest sporo rozmiarów, ale nie wiem jak to się przekłada na te co ja miałam. Na stronie producenta są wymiary – trzeba zmierzyć psa i będzie wszystko jasne, bo owczarek owczarkowi nie równy: jedne mają wielkie masywne głowy o szerokich kufach, a inne wąziutkie i lisie jak holendry. Trzeba mierzyć.

opublikuj
Sylwia 12 lipca 2022 - 16:35

Dzięki serdeczne, zasugerowałam się Twoją podpowiedzią i zamówiłam L- ki, które dzisiaj przyszły i pasują Szili znakomicie.

opublikuj
Mirosław 23 sierpnia 2023 - 13:20

Nasz pupil zachorował na SARDS. Okulary mają ochronić oczy przed urazem mechanicznym. Faktycznie – w kraju trudno znaleźć dystrybutora psich okularów .

opublikuj
Amelia Bartoń - zamerdani.pl 23 sierpnia 2023 - 19:18

No niestety… dalej nie jest to proste, ale da się. Ewentualnie przez znajomych z zagranicy zamawiać, żeby ciut taniej było, choć od producenta do Polski też jest wysyłka tylko dość droga + cło, no ale cóż poradzić…

opublikuj
Ania 28 stycznia 2024 - 16:18

Czesc, widze, ze pierwszy twoj wpis jest z 2016 roku. Jak Donner radzi sobie z CSK? Czy jego wzrok jest w porządku? Udaje wam sie chorobę trzymać w ryzach? Kiedy zakladasz okulary? Zawsze jak jest słońce? Czy tylko na wiosnę i latem w słoneczne dni i w godzinach od 10 do 16 kiedy UV promieniowanie jest najbardziej intensywne? My właśnie otrzymaliśmy diagnozę i zamówiłam Rex Specs V2 dla mojej whippetki.

opublikuj
Amelia Bartoń - zamerdani.pl 29 stycznia 2024 - 14:44

Hejka, Donner niestety nie żyje już od ponad 2 lat. U niego dzięki kroplom choroba się zatrzymała i nie rozwijała, więc okulary nosił tylko jak był wystawiany na słońce (cały rok), ale unikaliśmy tego wybierając częściej spacery po lesie, gdzie nie był bezpośrednio na słońcu. Ale najwięcej dały odpowiednie krople okulary byly tylko dodatkowo. 😉

opublikuj

Skomentuj Sylwia Anuluj odpowieź