Strona główna Gdzie na spacer Drugi szlak okolic Roztoki

Drugi szlak okolic Roztoki

autor Amelia Bartoń - zamerdani.pl

Pozytywnie zaskoczeni ostatnim wypadem do Kampinosu w okolice Roztoki, obraliśmy Kampinos jako cel na weekendowe wypady w 2020. W ciągu tygodnia zakupiliśmy mapę Kampinosu i zaczęło się planowanie tras na najbliższe soboty. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że górek i pagórków w Kampinosie nie brakuje, a szlaki pozwalają na bardzo miłe 10-15km trasy (ale i dłuższe i krótsze również, a dla nas to taki idealny sobotni dystans).

Nie szukając daleko, postanowiliśmy ponownie wyruszyć na dalszą część szlaków Roztoki. Tym razem zaparkowaliśmy na parkingu w Posadzie Łubiec i zaczęliśmy od szlaku czerwonego, którym skierowaliśmy się w stronę najpierw Obszaru Ochrony Ścisłej Karpaty, gdzie weszliśmy na równoległy szlak niebieski, a dalej udaliśmy się w kierunku Obszaru Ochrony Ścisłej Zamczysko. Mapa zapowiadała przed nami lekką wędrówkę raczej po płaskim, urozmaiconą ruinami zamku i wieżą widokową.

Tuż po wejściu na szlak czerwony zachwyciliśmy się trasą wiodącą szczytem pagórka (czy też wydmy). Malownicze wzniesienie pośrodku lasu, po obu stronach wąwóz, wysokie sosny i piękny zielony mech. Śliczna trasa, którą cieszyliśmy się lekko ponad 3 km.

Na skręcie w prawo, kiedy nasz szlak czerwony rozstał się z niebieskim, odbiliśmy przewrotnie nieco w lewo chcąc odszukać ruiny Zamczyska z XIII w .

Zamczysko – przysiółek wsi Górki w Polsce, położony w województwie mazowieckim, w powiecie nowodworskim, w gminie Leoncin, na terenie Kampinoskiego PN. W latach 1975–1998 przysiółek administracyjnie należał do województwa warszawskiego.

Poznaj Zamczysko w Puszczy Kampinoskiej

Obecnie poza pozostałościami fosy i wzgórza, na którym się znajdował, nie zobaczymy nic z ruin. Zbudowano za to bardzo fajny podest, który zapewne miał prowadzić do tablic informacyjnych o tym miejscu umiejscowionych na kolejnych poziomach konstrukcji. Niestety tablice były puste – nie wiem, czy po prostu nie umieszczono informacji w ogóle, czy wyblakły, czy z jakichś przyczyn je usunięto, ale bardzo tego żałuję. Bo z przyjemnością zatrzymałabym się na kładkach, aby móc poczytać o tym miejscu. Tak, weszliśmy, połaziliśmy, pofocililiśmy i wróciliśmy, zatrzymując się na chwilę, by na szybko przeczytać tablicę informacyjną stojącą na rozwidleniu, ale nie przeczytaliśmy jej całej, bo nosy psów nalegałyby iść dalej ścieżką za jakimiś zapachami, więc poszliśmy nadrabiając informacje w domu, ale o wiele bardziej lubię czytać o czymś, będąc na miejscu i czując jego klimat.

Dalej udaliśmy się szlakiem czerwonym w górę mapy, mając w planach odwiedzenie wieży widokowej. Wieży jako takiej nie znaleźliśmy, okazała się Przeciwpożarową Bazą Leśną Szkoły Pożarniczej… więc nawet się tam nie pchaliśmy, ale zadowoleni z zaliczenia Zamczyska ruszyliśmy dalej. Las szybko zmienił się z sosnowego na brzozowy, przenosząc nas do zupełnie innej krainy białych pni i wysokich traw. Nie dane było nam się jednak tym nacieszyć, bo przeżyliśmy zmasowany atak strzyżaków, które goniły nas niemal całą drogę do czasu odbicia w szlak zielony, a dalej do skrętu w żółty na Babskiej Górze (ten sam fragment trasy co na ostatniej wycieczce). Słabo pamiętam ostatnie kilometry, bo naprawdę uciekaliśmy przed tymi paskudnymi owadami, które niemiłosiernie nas atakowały, skutecznie psując tę część trasy.

Co by jednak nie mówić, Kampinos kolejny raz zachwycił nas pięknem lasów. Spacer wydmami, sosnowy las, brzozowy zagajnik – piękne miejsca, w których leśni ludzie tacy jak my, odetchnął pełną piersią napawając się urokami lasów. Trasa zajęła nam 12km, była zupełnie niewymagająca, a ruiny zamku z platformami były naprawdę miłym i fajnym przerywnikiem – my bardzo lubimy takie rzeczy, choć naprawdę żałuję, że nie było na planszach żadnych informacji, bo człowiek zawsze wynosi coś z takiej wycieczki, gdzie czyta o czymś, w którego miejscu opis dotyczy, więcej niż to, co przeczyta w Internecie. Spokojnie mogę polecić Wam tą trasę, którą jeśli chcecie możecie wydłużyć o kolejne 10km uwzględniając naszą poprzednią wycieczkę. Jak pisałam, nie jest to trasa wymagająca więc nie ma co martwić się o kondycję, a może dostarczyć wielu wrażeń i urozmaicić codzienne spacery.

Warto poznawać okolicę, bo często jeździmy na drugi koniec Polski, a piękne miejsca mamy tuż pod nosem.

Dawajcie znać, co warto jeszcze zobaczyć w Kampinosie. Jakieś wierze, ruiny, kładki – może inne punkty warte odwiedzenia? Chętnie się tam wybierzemy i podzielimy wrażeniami.

 

Ogółem: 728, dzisiaj: 1

You may also like

2 komentarze

Michalina 24 października 2020 - 15:31

Niespecjalnie przepadam za Kampinosem, może dlatego, że gdy jadę tam na spacer zawsze jest sporo ludzi. Ale szlaki, które opisujesz wyglądają na puste i mało uczęszczane. A jak jeszcze są takie bajeranckie kładki na trasie, to czuje się przekonana, chociażby po to aby się przejść po kładkach. ^^ Może się jeszcze przekonam do Kampinosu. 😉

opublikuj
Amelia Bartoń - zamerdani.pl 24 października 2020 - 15:50

Ja byłam bardzo sceptyczna i długo unikaliśmy Kampinosu w obawie przed tłumami. Ale o dziwo ich nie ma. Może to kwestia pogody, Covidu,albo tego, że my zazwyczaj jesteśmy z samego rana, a trasy które wybieramy nie są tymi najbardziej znanymi, ale jest lepiej niż w moim lesie w godzinach „niedzielnego spaceru poobiedniego” 😀

opublikuj

Zostaw komentarz