Nasze pierwsze zawody Rally-O

przez, które porządnie zamerdałam Lublinem

autor Amelia Bartoń - zamerdani.pl

Kiedy pisałam tekst podsumowujący nasz krótki kurs z Obedience kl.0, na który zapisałam się bardziej po to, by oderwać głowę od choroby Donnera niż z jakimiś konkretnymi planami treningowymi, zatytułowałam go „Obedience – to nie miało być dla mnie”. I choć zajęcia bardzo mi się podobały, nie widziałam siebie ćwiczącej z psami posłuszeństwo sportowe, a tym bardziej biorącej udział w zawodach.

Wszystko zmieniło się w styczniu tego roku, kiedy trochę znudzona rolą młodej matki zapragnęłam spróbować swoich sił w Rally-O, posłuszeństwie sportowym, ale na luzie. Niejako w odpowiedzi na mój plan Space Dogs przy okazji swojej wizyty w Lublinie zorganizowali konkurs Rally-O, w którym to z Elą zajęłyśmy drugie miejsce, a trenujące z nami szczeniaki Karoliny pierwsze i trzecie w klasie Puppy.

Wtedy jeszcze Zamerdana Psia Szkoła nie była nawet w planach, ale ten sport tak mi się spodobał, że szybko wróciłam do treningów posłuszeństwa ze swoimi psami, zachwycona tym, że codziennie ułożony nowy, inny tor – to nowe wyzwanie, przez co nawet nudne dla mnie ćwiczenia posłuszeństwa nabrały nowego wymiaru.

Potem pojawiła się psia szkoła, a ludzie podglądający moje treningi w Internecie też chcieli spróbować. Więc założyłam pilotażową grupę dla psiomków z Instagrama, a potem… potem już jakoś potoczyło się lawinowo.

Marcysia zaczęła trenować z nami i osiągnęła niesamowity progres robiąc treningi posłuszeństwa w parku, w mieście, przy ludziach, samochodach i innych rozproszeniach. I choć ostatecznie wycofałam ją ze startu, chwilę po wejściu na ring, bo zobaczyłam, że nie czuje się komfortowo, to postęp i rozwój tego lękusia jest niesamowity, bo jeszcze kilka miesięcy temu wyjście na spacer do miasta było ponad jej możliwości, a dziś ona jest w stanie zrobić tam bardzo dobry trening!

W Zamerdanej Psiej Szkole zaczęłam trenować z grupą psiaków pod Warszawskie zawody, na których nigdy chyba nie startowało tylu uczestników z Lublina! My z Elcią zajęłyśmy drugie miejsce na 42 psy uzyskując maksymalną ilość punktów. Karolina jedną ze swoich owczarynek zajęła miejsce pierwsze w swojej klasie. Dodatkowo trenujące ze mną osoby uzyskały powyżej 180pkt.

Jeszcze nie nacieszyłam się swoim debiutem i sukcesami koleżanek z Lublina, a moją skrzynkę na IG zasypały prośby o kolejne treningi Rally-O pod kolejne zawody i założenie Kluby Rally-O, by Lubelska ekipa mogła wystartować w Mistrzostwach Szkół i Klubów.

Mnie dwa razy prosić nie trzeba, więc kiedy tylko wzruszenie związane z tym, jak mamy wspaniałych, wspierających się i skorych do wspólnych działań psiarzy z Lublina opadło, zaczęłam rozpisywać zasady Zamerdanego Klubu Rally-O (link jest, ale jeszcze to nie jest ostateczna wersja).

Niezmiernie cieszę się, że dalej będziemy wspólnie ćwiczyć i startować w zawodach. Nie spodziewałam się, że mój głupi pomysł chęci spróbowania swoich sił w Rally-O przerodzi się w takie działania, ale jestem wdzięczna wszystkim tym, dzięki którym to robię. Bo Merci i Ela już są zapisane na zawody w Tarnowie, Ela na Warszawę, a ja… ja staram się rozszerzyć dobę, by upchnąć zajęcia z Rally-O gdzieś pomiędzy Zamerdanymi Spacerami, kursami posłuszeństwa, naszymi treningami i zawodami (bo jutro mamy testy zapachowe PLN, w sobotę Hard Dog Race, a w niedzielę zawody NoseWork). A przecież jeszcze mam pod opieką Tosię i troszeńkę pracy zawodowej…

Ale połączę to, bo kto jak nie ja!

Także bądźcie cierpliwi, na dniach ruszamy z dalszymi treningami Rally-O i mam nadzieje widzimy się na zawodach. Zawodach posłuszeństwa, które nie miały być (nigdy) dla mnie.

Ogółem: 42, dzisiaj: 2

You may also like

2 komentarze

Marta 2 maja 2024 - 16:33

Gratuluję sukcesów i życzę powodzenia z Zamerdaną Psią Szkołą 🙂
Mam pytanie: czy wie Pani może, gdzie znaleźć kursy instruktorskie psich sportów? Obecnie znalazłam tylko dwa na PAZiA (nosework i dogfitness).
PS: Uwielbiam Pani blog 🙂

opublikuj
Amelia Bartoń - zamerdani.pl 3 maja 2024 - 10:18

Cześć! Bardzo mi miło <3
Zależy jakich sportów poszukujesz. Bo znaleźć można dużo, ale nie oszukujmy się – kurs kursowi nie równy. Paula Gumińska robi chyba najlepsze w Polsce kursy dogfitness, nosework to tylko w Polskiej Lidze Nosework lub Nosework Polsa – to dwa oficjalne stowarzyszenia, które robią noseworkowe imprezy i zawody. Bo potem kończy się z papierem instruktora i właściwie poza tym, to wszystko. Oczywiście wiedzę można z każdego kursu zdobyć, ale pytanie po co nam ona – czy tylko do prowadzenia zajęć, wówczas tak naprawdę ten papier instruktora potrzebny nie jest, czy chcemy robić to jako przygotowanie zawodników (mówię o nosework) wówczas najlepiej jest mieć z organizacji w której będą startować, żeby przygotowywać zespoły faktycznie pod dane zawody i imprezy. Takie jest moje zdanie. 🙂

opublikuj

Zostaw komentarz