Zawody Hard Dog Race po raz kolejny goszczą w Polsce. Tym razem impreza odbędzie się 12 maja w okolicach Farmy Makedońskich. Tak jak rok temu zawody będą rozegrane na dystansie 6 km, na którym uczestnicy będą musieli pokonać 16 przeszkód (Base).
„Sześć nóg, dwa serca jedno zwycięstwo – Hard Dog Race 2018”
Pomysłodawcą i założycielem Hard Dog Race jest András Púza, który jak sam mówi: „Pierwsze kroki stawiał trzymając się sierści psa”. Pracował w grupie ratowników z psami, uczestniczył w misjach w Afganistanie jako saper i przewodnik psa, jest również zawodowym instruktorem psów. Jego miłość do psów, przeżycia zawodowe, jak i ekstremalne biegi z przeszkodami, w których startował jako zawodnik zaowocowały narodzeniem się Hard Dog Race. Zawodów mających na celu umocnienie więzi z psem i pokonywanie własnych słabości i ograniczeń podczas wspólnego wysiłku zarówno psa, jak i opiekuna.
Pierwsze zawody odbyły się w 2016 roku na Węgrzech. W 2017 zawitały po raz pierwszy w Polsce – relacje przeczytacie tutaj. W 2018 gościmy je ponownie u nas, a organizatorzy już planują edycje w innych krajach. Zapisy na biegi ruszyły na początku lutego, ale są jeszcze wolne miejsca. Można zapisać się na bieg indywidualny lub drużynowy – drużyny liczą sześć osób i podlegają osobnej klasyfikacji. Ciekawą inicjatywą są Watahy – grupy ludzi wspólnie trenujących i przygotowujących się do zawodów, bardzo często tworzących później drużyny. Na chwilę obecną w samej Polsce powstało już prawie dwadzieścia watah w różnych miastach.
Same zawody trwają przez cały dzień, a starty są co piętnaście minut. W tym roku utworzono specjalny bieg: „mistrzów” dla najszybszych zawodników z poprzednich edycji – zobaczycie w nim Rafała Śmiałkowskiego.
Nie bez powodu Hard Dog Race porównywany jest do psiego runmagedonu, ale niech nie wystraszy Was to porównanie, bo zawody są dla każdego! Zarówno ludzkiego, jak i psiego zawodnika. Mimo że sama długość trasy nie wydaje się ciężkim dystansem (6 km), prawdziwym wyzwaniem są przeszkody. A na trasie możemy spodziewać się kałuży z wodą, niektórych dość głębokich, schodów, tuneli do czołgania się, palisad, opon do przeskakiwania, stromych górek i kilkunastu kilogramów do dźwigania. Ale spokojnie! Jeśli Ty lub Twój pies nie jesteście w stanie pokonać jakiejś przeszkody wystarczy, że zrobisz 30 przysiadów i możesz biec dalej! Jak podają organizatorzy: „Do takiego wysiłku nie potrzebujesz specjalnego przygotowania, ale warto regularnie biegać”. I to prawda! Rok temu na trasie można było spotkać profesjonalnych zawodników, jak i ludzi, którzy na co dzień nie biegają. Czworonożni zawodnicy również byli przeróżnych ras i wielkości — psy duże, szybkie i niesamowicie sprawne, oraz malutkie pieski, których nie podejrzewalibyście o taką wolę walki! Także zawody są zdecydowanie dla każdego!
Czas jest ważny, ale prawdziwym zwycięstwem jest pokonanie całej trasy i dobiegnięcie do mety, bo tymi prawdziwymi przeszkodami są tak naprawdę nasze słabości.
O czym warto pamiętać przed starem:
- Zgłaszając się do biegu, upewnij się, że pies podoła fizycznie i psychicznie.
- Dozwolony jest start w kagańcu.
- Musisz mieć ze sobą książeczkę zdrowia psa z aktualnym szczepieniem. Dodatkowo na odprawie zostanie oceniony stan psa.
- Na linii startu musisz być minimum 15 minut przed rozpoczęciem konkurencji.
- Psy nie mogą biegać luzem. Dozwolony jest start psów w obroży lub szelkach. Zalecana smycz z amortyzatorem i pas biodrowy.
Więcej szczegółów, zasad i pełny regulamin znajdziecie na stronie zawodów www.harddograce.pl .
Jeżeli lubisz wysiłek i wyzwania, jeśli biegasz lub chodzisz na długie spacer, jeśli Twój pies uwielbia przeszkody – te zawody są dla Ciebie! A jeśli nie możecie wziąć w nich udziału, warto przyjechać jako widz i pokibicować swojej ulubionej psio-ludzkiej parze. Do zobaczenia na trasie!
Jak przygotować się do biegu? Pzeczytaj artykuł o canicross.
Zdjęcia udostępnione przez HDR Polska.
2 komentarze
Hard Dog Race wydaje się naprawdę ciekawą imprezą. Bardzo chciałabym w przyszłości wziąć udział w takim biegu ze swoim psem.
Warto! Polecam, to niesamowite doświadczenie. 🙂