Strona główna Testy i recenzjeKarmy i przekąski Poszukiwania karmy idealnej zakończone sukcesem!

Poszukiwania karmy idealnej zakończone sukcesem!

Karmy FOLK i PUPIL zostają z nami na dłużej.

autor Amelia Bartoń - zamerdani.pl

Mija piąty miesiąc od kiedy dziewczynki jedzą karmę suchą FOLK i mokrą PUPIL all meat. Pisałam Wam recenzję tej karmy po miesiącu stosowania (tu możecie do niej zerknąć), ale stwierdziłam, że warto dać update po dłuższym czasie karmienia, bo ostatecznie to jedyna karma, która została z nami na dłużej odką są Twinsy i myślę, że jeszcze zostanie, bo jestem z niej bardzo zadowolona! Zarówno z suchej, jak i z mokrej, a paradoksalnie nie jest to karma zbyt popularna, mimo że ma naprawdę super skład.

Ale ja już chyba tak mam, że muszę sobie znaleźć coś wyjątkowego i szukać karm po tych mniej znanych, mimo że wszyscy polecają mi na okrągło pięć tych samych marek. A ja nie, ja po swojemu szukam, sprawdzam, testuję i w końcu znajduję perełki. Perełki dla moich psów, bo wiadome – każdemu służy co innego i nie dla każdego ta karma musi być O.K. Więc krótkie podsumowanie pozostałych wszystkich smaków od FOLK i PUPIL.

Od mokrej karmy zacznijmy.

Przez pierwsze dwa miesiące pieski jadły linię All Meat Gold, na kolejne dwa zmieniłam im na All Meat (białą), bo jest nieco tańsza, a jednak przy trzech psach dobrej jakości karma mokra troszkę kosztuje, ale bynajmniej nie widzę różnicy w jakości, czy w tym jak sprawdza się dziewczynom. Ma troszkę inny skład (mięsa są mieszane i jest trochę więcej podrobów), ale dalej jest to mięsna, świetna jakościowo karma, zresztą zobaczcie sami:

All Meat Gold INDYK

Skład: indyk 68% (mięso z indyka, wątroba z indyka, serca), bulion 29%, polska brzoskwinia 2% oleje i tłuszcze (olej z łososia 0,3%), tymianek, substancje mineralne

All Meat INDYK

Skład: indyk 35% (mięso z indyka, wątroba z indyka, serca), kurczak 32% (mięso z kurczaka, wątroba, serca, żołądki), bulion, ziemniaki 4%, szpinak 2%, oleje i tłuszcze (olej z łososia 0,3%), substancje mineralne.

All Meat Gold COMBER JAGNIĘCY

Skład: jagnięcina 68% (comber jagnięcy, mięso jagnięce), bulion 29%, polskie owoce leśne (jeżyna 1%, jagoda 1%), oleje i tłuszcze (olej z łososia 0,3%), rozmaryn, substancje mineralne

All Meat JAGNIĘCINA

Skład: jagnięcina 30% (mięso jagnięce, płuca, wątroba), wieprzowina 25% (mięso wieprzowe, płuca, przełyki, wątroba, serca), wołowina 13% (mięso wołowe, płuca, wątroba, serca, wymiona), bulion, ziemniaki 4%, marchew 2%, oleje i tłuszcze (olej z łososia 0,3%), substancje mineralne.

Oczywiście wybór linii należy do właściciela i preferencji psa, u nas obie wersje świetnie się sprawdziły i po żadnej z nich nie było rewolucji. Ogólnie biała linia posiada bardzo dużo smaków, bo mamy jeszcze do wyboru: rybę bałtycką, kurczak z wołowiną, dziczyznę, czy wołowinę.

A jeśli chodzi o konsystencję puszek, to według mnie są trochę bardziej zbite niż All Meat Gold. Tak samo, jak w linii złotej znajdziemy całe podroby i duże fragmenty mięsa oraz warzyw. Karmy nie śmierdzą (nawet rybna!), a co najważniejsze po rybnej karmie Marcysia nie miała alergii! Ale to nie jest tak, że do złotej linii nie wrócę. W zależności od miesiąca i stanu portfela zamawiam albo białą linię, albo czarną (tj. złotą). We wrześniu dziewczyny dostały zapas GOLD, bo jakimś cudem zostało mi trochę puszek z poprzedniego miesiąca, więc zamówiłam tym razem ciut mniej, a drożej.

Odkąd podaję pieskom karmy PUPIL i FOLK zostałyśmy na mieszanym modelu żywienia – rano jedzą chrupki, które często wykorzystuję w porannym treningu, a na kolacje mają mokrą karmę zazwyczaj w zabawkach na jedzenie, żeby wyciszyć się przed spaniem i przemycić suplementy, których ilość nieco się zwiększyła w związku ze zbliżającą się jesienią i brzydszą pogodą.

I myślę, że dla moich psów jest to świetne rozwiązanie.

Ale teraz pora na suche karmy, gdyż postanowiłam przez ten czas przetestować wszystkie smaki karmy suchej FOLK.

O Podhalańskiej pieczeni z jagnięciny mogliście przeczytać w pierwszej recenzji. Kolejnym smakiem była Wielkopolska kaczka z królikiem, potem Staropolska uczta mięsna z królikiem, jagnięciną i przepiórką, przez Kaszubską specjalności rybną, na Mazurskim gulaszu z jelenia kończąc.

Wszystkie karmy mają podobne granulki, twardość i wygląd. Karma Wielkopolska miała dla mnie najdelikatniejszy zapach. W Staropolskiej wyczuwałam nutkę tytoniu (?), a w Kaszubskiej wiadomo – rybkę, ale nie były to zapachy uciążliwe czy nieprzyjemne. Najbardziej zaskoczył mnie Mazurski gulasz z jelenia, bo chrupki są autentycznie różowe od buraków i czuć tego buraka dość mocno, a myślałam, że najbardziej aromatyczna będzie ryba, a tu niespodzianka. Wszystkie smaki bardzo pasowały dziewczynom i chętnie je jadły. Po żadnym nie było objawów alergii, bólów brzuszka. Kupy też były ładna, aczkolwiek po Mazurskim gulaszu było ich trochę więcej i trochę miększe (u Eli), więc chyba na razie odpuścimy ten smak na jakiś czas. Nawet przy zmianie smaków i linii mokrej karmy nie pojawiły się gazy, więc zakładam, że karma przyjmuje się dobrze. Minęło prawie pięć miesięcy, a dziewczyny (w szczególności Merci, ale i Ela) nie dawały jeszcze znać, by należało oczyścić gruczoły okołoodbytowe, co tylko potwierdza, że przy dobrze trafionej karmie nie powinny się tak szybko zapychać i mogą oczyszczać się samoistnie.

Ostatnim zaskoczeniem jest to, że w końcu Twinsy są najedzone. Na początku zostawianie trochę karmy w misce zrzuciłam na upały. Ale nawet, teraz gdy bywa chłodniej, czy mają więcej wysiłku lub treningów jak wrócę do dawki z poprzedniej recenzji, największy łakomczuch Molly zostawi trochę karmy. Trochę nieopatrznie zafundowałam Eli dwa nadprogramowe kilogramy, więc musiałam zmniejszyć dawkę karmy. Do tej pory, jak mogliście przeczytać w poprzedniej recenzji: „Ela na śniadanie dostaje około 140g karmy suchej i na kolację troszkę więcej niż jedną puszkę karmy 400g. Twinsy zaś dostają 100g suchej (Molly trochę więcej) i na kolację po puszce mokrej (troszkę więcej to, co dostaje Ela zabieram z porcji Marcysi).” Obecnie dziewczyny zostały przy niezmienionej porcji suchej karmy, a karmę mokrą (puszkę 800g) dzielę pomiędzy je trzy.

Poniżej wrzucam Wam składy karm suchych:

Kaszubska specjalność rybna z dodatkiem jabłek, pietruszki i lubczyku

Skład: suszone ryby (śledź 15%, szprotka 15%), świeży łosoś (10%), suszone ziemniaki, tłuszcz wołowy, bataty (4%), jabłka 2%, suszona pulpa buraczana, siemię lniane, suszone drożdże browarniane (źródło mannooligasacharydów), ekstrakt z cykorii (źródło inuliny), olej rzepakowy, marchew, pietruszka (2%), dynia, aronia, żurawina, majeranek, babka płesznik, lubczyk (2%), minerały, glukozamina, chondroityna.

Wielkopolska kaczka z królikiem z dodatkiem jabłek i majeranku

Skład: suszone mięso z kaczki (30%), świeże mięso z królika (15%), suszone ziemniaki, tłuszcz wołowy, bataty (4%), jabłka 2%, suszona pulpa buraczana, siemię lniane, suszone drożdże browarniane (źródło mannooligasacharydów), ekstrakt z cykorii (źródło inuliny), olej rybny, olej rzepakowy, marchew, pietruszka, dynia, aronia, żurawina, majeranek (2%), babka płesznik, lubczyk, minerały, glukozamina, chondroityna.

Staropolska uczta mięsna z królikiem, jagnięciną i przepiórką

Skład: suszone mięso (królik 17%, jagnięcina 17%), świeże mięso z przepiórki (11%), suszone ziemniaki, tłuszcz wołowy, bataty (4%), jabłka, suszona pulpa buraczana, siemię lniane, suszone drożdże browarniane (źródło mannooligasacharydów), ekstrakt z cykorii (źródło inuliny), olej rybny, olej rzepakowy, marchew, szpinak, pietruszka, dynia, aronia, żurawina, majeranek, babka płesznik, lubczyk, minerały, glukozamina, chondroityna.

Mazurski gulasz z jelenia z burakami i dodatkiem żurawiny

Skład: suszone mięso (jagnięcina 30%), świeże mięso z jeleniny (10%), świeże mięso z przepiórki (5%) suszone ziemniaki, tłuszcz wołowy, buraki czerwone (5%), bataty (4%), jabłka, siemię lniane, suszone drożdże browarniane (źródło mannooligasacharydów), ekstrakt z cykorii (źródło inuliny), olej rybny, olej rzepakowy, marchew, szpinak, pietruszka, dynia, aronia, żurawina (2%), majeranek, babka płesznik, lubczyk, minerały, glukozamina, chondroityna.


Bardzo cieszę się, że w końcu znalazłam karmy, które sprawdzają się również przy dłuższym stosowaniu. Mam nadzieję, że zostaną z nami na dłużej, bo są to karmy, które dla mnie jako opiekuna psów zawierają wszystko to, czego oczekuję: brak zbóż, grochu, soi czy kukurydzy. Sporą zawartość mięsa i podrobów. Dobrą jakość produktów i wysoką smakowitość, którą doceniają moje pieski oraz ja, bo widzę ich motywację w trakcie treningów.

Więc jeśli pytacie czym teraz karmię pieski i czy polecam? Odpowiadam: tak, jak najbardziej polecam FOLK i PUPIL all meat, bo u nas sprawdza się świetnie.

Tekst powstał przy współpracy z Pupil/Folk.

Ogółem: 344, dzisiaj: 1

You may also like

Zostaw komentarz