Strona główna Testy i recenzjeLeki i suplementy Hair&Skin, by Twój pies wyglądał zjawiskowo

Hair&Skin, by Twój pies wyglądał zjawiskowo

autor Amelia Bartoń - zamerdani.pl

Życie z terrierami to nieustanne głaskanie szczotki. Można zapomnieć o jedwabistym, miękkim futrze owczarka czesanego wiatrem, ale czy to musi być standard? Czy suczki w okresie cieczki muszą nagminnie linieć i tracić włos?

Absolutnie nie!

Na te przypadłości dziewczyny dostały do testów nowość od Game Doga – preparat Hair&Skin. O tym, że suplementy od Game Doga towarzyszą mi od wielu, wielu lat nie muszę chyba nikogo przekonywać. Nie raz już o nich pisałam, a Aniflexi podawany profilaktycznie na stawy jest w diecie moich psów non stop. Podobnie jak w okresie jesiennym Omega 3, a na wiosnę podczas odbudowywania formy i kondycji HMB. Dodatkowo nie zapominajmy o barfowych suplementach, które dodaję do gotowanych dań, kiedy mam dostęp do mięsa, by okresowo zmienić psom dietę. I na żadnym z nich nigdy się nie zawiodłam.

Fakt, w zależności od psa musiałam dobrać inny rodzaj – Dośkowi i Eli nie przeszkadzała proszkowa forma Aniflexi, za to Twinsy karmy z proszkiem nie ruszą, ale za to tabletki są rewelacyjne, bo to dodatkowe chrupki. I tak z powodu zmiany psów przetestowałam chyba każdy z produktów Game Doga częściej lub rzadziej wprowadzając je w dietę.

Hair&Skin to pokarm uzupełniający, bogaty w aktywne składniki wykazujący pozytywny wpływ na kondycję skóry i sierści wpierając regenerację włosa, nadając mu miękkości, połysk i zapewniając zdrowy wygląd. Co więcej posiada właściwości przeciwzapalne i przeciwświądowe, dzięki czemu może pomóc w leczeniu chorób skóry na tle alergicznym, łojotok i inne. Dodatkowo preparat wzmacnia pazury (redukując kruchość i problem rozrastania się). Dedykowany jest psom w okresie intensywnej wymiany okrywy włosowej, z suchą, matową i łamliwą sierścią. Przy problemach z pękającymi i rozdwajającymi się pazurami. Oraz psom hodowlanym w okresie wystawowym.

Dlaczego Hair&Skin pojawił się w naszym domu?

Po pierwsze dlatego, że adopciaki potrzebowały dobrej suplementacji, by przy dobrej karmie szybko nadrobić niedobory. Musieliśmy zbudować mięśnie i kondycję, odbudować trochę masę zadbać przede wszystkim o sierść i tak do grona suplementów na stawy dołączył Hair&Skin.

Dodatkowo teriery, jak to teriery miały suchą i sztywną szczecinę, którą na szczęście udało nam się zmiękczyć, właśnie dzięki tej suplementacji.

Koniec roku, był też czasem pierwszych cieczek Twinsów w efekcie czego kondycja ich włosa była dodatkowo narażona na osłabienie, a dzięki Hair&Skin obyło się bez nadmiernego zrzucania włosa.

Także te trzy aspekty przekonały mnie do zastosowania dwumiesięcznej terapii Hair&Skin u praterrierek, jednak nie przewidziałam jednego drobnego szczegółu. Preparat ma też za zadanie przyspieszać wzrost sierści

I tak niestety, jak do tej pory wizyty u groomera były dwa razy do roku – gdzieś w listopadzie i w kwietniu, a nieakceptowalny poziom zakłaczenia Eli pojawiał się koło października/marca, tak po suplementacji już na początku roku ze zgrozą stwierdziłam, że groomera odwiedzimy szybciej niż planowałam, bo wytrymowane na króciutko dziewczyny zaczęły bardzo się ofutrzać. Tak, więc przyspieszenie wzrostu sierści jak najbardziej działa – miejcie to na uwadze.

Hair&Skin

Hair&Skin to stosunkowo duże, twarde tabletki, które ciężko przełamać, ale da się rozkroić. Moje psy chętnie je jedzą (podczas sesji Merci, kiedy zmieniałam ustawienia aparatu, wciągnęła kilka tabsów z ustawionej kompozycji i pochłonęła, zanim zdążyłam ją powstrzymać).

Suplement jest bardzo wydajny – opakowanie zawiera 90 tabletek, a dawkowanie to 1tabl / 15kg psa, czyli opakowanie starcza na 90dni dla jednej z Twinsów (13,5kg i 14kg) i półtora miesiąca dla Elki (25,5kg), co przy cenie 89zł daje dla jednej z bliźniaczek 98gr dziennie, dla Eli: niespełna 2zł!

Czy jestem zadowolona z suplementu? Tak! Myślę, że na moje potrzeby, czyli zabezpieczenie włosa suczek podczas cieczki, jak i poprawę kondycji włosa adopciaków-terrierów preparat sprawdził się rewelacyjne. Trochę mniej cieszę się z tego, że psom tak szybko urosło futro, bo muszę znowu je trymować, ale myślę, że dla wielu z Was będzie to zaleta, szczególnie jeśli pies tracił dużo futra i chcecie, by je odzyskał.

Pamiętajcie jednak, że stan włosa naszego psa świadczy o jego kondycji! Jeśli od dłuższego czasu obserwujesz pogorszenie się jakości okrywy włosowej i nie wiesz, czym jest to spowodowane, przed rozpoczęciem podawania suplementu skonsultuj się z weterynarzem, bo problemy z sierścią mogą świadczyć o chorobie psa i poza suplementacją możliwe, że będzie konieczne wdrożenie leczenia. Innym powodem może być również nieodpowiednio zbilansowana lub słabej jakości karma. Suplement nie jest lekiem, który cudownie uzdrowi włos naszego psa, ma wspomagać jego odbudowę i poprawę kondycji (ewentualne dawać futru super kopa, by pies prezentował się rewelacyjnie w okresie wystawowym), jednak jeśli jest jakiś problem z sierścią, to Waszym zadaniem jako opiekuna jest znaleźć i wyeliminować przyczynę, która doprowadziła do pogorszenia okrywy włosowej, a nie tylko maskować objawy podając suplement.

Testy przy współpracy z firmą Game Dog.

Ogółem: 273, dzisiaj: 1

You may also like

Zostaw komentarz