Strona główna Zdrowie i choroby Inwazja obcych – Kleszcze atakują!

Inwazja obcych – Kleszcze atakują!

autor Amelia Bartoń - zamerdani.pl

Nadciąga kleszczowa inwazja! Gdyby psy miały własne media informacyjne taki nagłówek pojawiałby się niemal wszędzie, a pod nim karykatura krwiożerczego kleszcza przywodzącego na myśl kosmitę z powieści Lovecrafta,  niczym wampir wpijający się w przerażonego psiaka, siejąc w psim świecie spustoszenie i zgrozę. Następnie ukąszone psy, zarażone śmiertelną chorobą zmieniałyby się w kleszczo-zombie pozbawione własnej woli, całkowicie zdane na łaskę obcych, bezmyślnie wykonujące ich polecenia, by po spełnieniu swojej roli umrzeć w męczarni.

Wizja niemal jak z horroru. Na szczęście aż tak źle nie jest, choć choroba od kleszczowa dla psa i jego właściciela jest horrorem – nie tak fantastycznym, bez superbohatera -horrorem który stopniowo zamienia się w dramat, ale który wbrew pozorom może zakończyć się happy endem.

IMAG0350

Drzemka podczas kroplówki

Sami na własnej skórze przeżyliśmy horror związany z babeszjozą – chorobą od kleszczową która nie miała prawa nam się przydarzyć, wszak Donner był zabezpieczony i to nie byłe czym, a wodoodporną, tragicznie drogą obrożą Foresto. Który z właścicieli zarażonego psa tak nie myśli? Przecież to niemożliwe. Były krople, była obroża więc jak to się stało? Przypadek? Spiskowa teoria farmaceutów, zarabiających na obrożach i kroplach które zamiast odstraszać przyciągają kleszcze by potem zarobić na leczeniu? Pech? Zrządzenie losu? Nikt nie wie. Pozostaje nam leczenie psa i bezsilna złość na firmę której produkt nie zabezpieczył psa i na siebie, że może mogliśmy zrobić coś więcej.

Frontline_Spray_(100ml_250ml)__87111Powiem Wam jak to było u nas. Zawsze obawiałam się tej choroby zarówno u psów jak i kotów. Mając Budzika rozpoczęłam jego ochronę stosując krople Frontline. Możecie wierzyć lub nie, ale efektu nie było żadnego. Dziennie wyciągałam z psa kilkanaście napitych kleszczy. Weterynarz (wtedy jeszcze przypadkowy, taki do którego akurat mi się pojechało) kazał dalej pryskać, bo to na pewno przez to, że pies jest na dworze,  gdzieś się zmoczy, wytarza i środek 'spłukuje się’.  Ja kupowałam coraz to większe 'krople’ w formie aerozoli, pies dalej znosił kleszcze – kotka zresztą tak samo. W kolejnym sezonie postanowiłam kupić obrożę na kleszcze. Przeświadczona o tym, że i tak nie pomoże kupiłam jedną z najtańszych firmy Pess. I wiecie co? Budzik przestał znosić kleszcze.  Owszem pojawiały się, ale był to dla mnie znak, że obroża przestała działać i trzeba kupić nową. Z czasem koty również zaczęły je nosić jednak tym powsinogom nic nie pomagało. Przez swoje 10 lat Budzik miał kilkadziesiąt, a może i nawet ponad setkę kleszczy. Nigdy jednak nie chorował z tego powodu. Nie wiem czy było to spowodowane głupim fartem, jak rosyjska ruletka, że nigdy nie trafił na chorego kleszcza, czy z powodu jego choroby (przez problemy z trzustkę i żoładkiem pies specyficznie śmierdział) kleszcze aż tak się go nie czepiały, a może naturalnie był odporny?

4706114664cee468123db7Mały Donner także miał nosić obroże Pessa. Jednak po pierwszym sezonie efekt ich noszenia i testowania innych środków, był taki sam jak u kotów – czyli żaden. Oczywiście nie było to jak u Budzika, bo w najgorszym 'oblepieniu’ kleszczowym Donni miał trzy pijawki na sobie. To też zapewne uśpiło moją czujność, bo skoro nie ma aż tak wielkiego problemu z kleszczami nie ma co popadać w paranoje. Czyta się o tym, słyszy, ale mnie to nie dotyczy. I pewnie dalej testowałabym tanie preparaty i obroże, gdyby nie choroba naszego psiego przyjaciela Wiarusa, który w grudniu złapał kleszcza i zachorował na babeszjozę. Nie muszę chyba mówić jaki przeżyłam wtedy szok. Po pierwsze dlatego, że było to w grudniu. Gdzie nie szukałam informacji o kleszczach pisało jasno, że kleszcze najintensywniej atakują na wiosnę i w jesieni, sporadycznie w lecie, a w zimie ich nie ma! Nie ma! Tylko, że nie uwzględniono, że od kilku lat w Polsce – na Lubelszczyźnie zima nie występuje, a racze pojawia się dwa razy do roku w okresie zimowym i trwa średnio od tygodnia do trzech. Tym bardziej byłam przerażone, że często chodziłyśmy z chłopakami na wspólne spacery, więc równie dobrze trefny kleszcz mógł wspiąć się i ukąsić Donnera. Nie mogąc ryzykować psim życiem, podjęłam decyzję i kupiłam psu obrożę Foresto, ze łzami w oczach oddając klinice 140zł. Niestety kupno psa nie jest jednorazowym wydatkiem. Chcąc należycie o niego zadbać musimy liczyć się z koszami i to wysokimi, dalece przekraczającymi zakup szczeniaka nawet najrzadszej rasy z najlepszej hodowli.

6637e451a1387871f9c36b53c32dfb17Dumna z siebie, że należycie zadbałam o Donnera, uznałam że problem jest z głowy. Szybko okazało się że nie jest to prawdą. Minęły wymagane na ulotce dwa tygodnie, a Donner dalej znosił kleszcze. Rzadko, bo rzadko, w sumie klika razy miał kleszcza przez cały okres stosowania obroży, ale nie było to 100% zabezpieczanie, jakiego oczekiwałam za takie pieniądze. Napisałam więc do Bayer-Foresto z informacją, że nie jest to skuteczne zabezpieczenie, na co dostałam odpowiedź że należy dodatkowo stosować krople. Kubeł zimnej wody na naiwny łeb dla właściciela psa. Pierwsza myśl „to po co ja wydałam tyle kasy na obroże, skoro mogłam stosować systematycznie same krople, bo obroża się nie sprawdza?!” Postanowiłam wyjaśnić to podczas kolejnej wizyty u weterynarza. Dowiedziałam się wówczas, że krople faktycznie są najlepszym rozwiązaniem pod warunkiem, że pies się nie kąpie, co u mnie nie wchodziło w grę, bo Donner potrafi cały dzień taplać się w wystawionej misce z wodą, i walczyć ze zraszaczem. Postanowiłam nie panikować i dalej stosować obrożę Foresto. W końcu przecież przez cały sezon miał kilka kleszczy. Jakie jest prawdopodobieństwo, że trafi na chorego, skoro Budzik przez 10 lat na takiego nie trafił, a kilka kleszczy potrafił mieć tygodniowo.

7770000018Przyszedł kolejny sezon kleszczowy, kolejna obroża Foresto, kamień z serca, pies zabezpieczony – zapominamy o problemie. Nadszedł wrzesień i problem kleszczy powrócił do mnie jak grom z jasnego nieba. Wyrok: babeszjoza – zniszczona wątroba, nerki czyste. Miesiąc leczenia pies postawiony na nogi. Zdrowy. W międzyczasie wizyta u okulisty z kotem,  przy okazji kupię krople, bo do mojej blond mózgownicy dotarło wreszcie, że warto do obroży dodać kropelki flevox. A więc po wizycie proszę jeszcze krople na kleszcze, takie co będą działały przy obroży Foresto. Wzrok weterynarza bezcenny: „ale po co mu krople skoro ma Foresto?”. Wybaczyłam mu to jednak, wiedząc. że są różne poglądy na te sprawy,  a jeszcze niedawno sama bym tak zareagowała, więc w pełni ufając swojemu weterynarzowi, panu Wielgusowi, wyjaśniłam, że Foresto niewystarczająco zabezpieczyło psa i kupiłam dodatkowo krople.

Nie twierdzę, że Foresto jest idealnym rozwiązaniem, nie powiem, że krople się nie sprawdzają. Z doświadczenia wiem, że wszystko zależy od psa – jego szczęścia czy pecha, odporności organizmu. Także miejsca spacerów, klimatu i pogody, wysypu kleszczy i czystego przypadku. Nie wykluczone, że niezabezpieczony pies przeżyje całe długie psie życie bez tego problemu, tak samo jak pies mieszkający w bloku, wychodzący na kilkuminutowe spacery zostanie ukąszony przez 'tego jedynego’.

[czytaj dalej…]

Ogółem: 2 626, dzisiaj: 1

You may also like

3 komentarze

Hope Simax 1 sierpnia 2016 - 12:01

Byłem w niewoli, odkąd mój były opuścić dla innej kobiety, to było naprawdę piekło dla mnie i wszyscy mi zapomnieć o nim, ale nie mogłem, bo kocham go tak bardzo, Co gorzej, aż mój przyjaciel przedstawił mi ten wielki rzucającego czar dr OLOKUM którzy mają ocalić tak wiele życia i relacji i skontaktował się z nim przez jego adres e-mail (vikespelllife@gmail.com) i wyjaśnić wszystko do niego i rzucił zaklęcie na mnie od razu po trzech dniach, wszystko odwrócić i mój chłopak przychodzą do mnie na kolanie błagając o wybaczenie, że jestem jeden i vikespelllife@gmail.com i
Problem rozwiązuje otrzymać raz na zawsze. Jestem żywym świadectwem tego.
1) Jeśli chcesz ex powrotem.
(2) jeśli zawsze mają złe sny.
(3) Chcesz być promowane w biurze.
(4) Chcesz kobiety / mężczyźni biec po ciebie.
(5) Jeśli chcesz mieć dziecko.
(6) Chcesz być bogaty.
(7), które chcesz związać swojego męża / żonę być
Twój na zawsze.
(8) Jeśli potrzebujesz pomocy finansowej.
(9) W jaki sposób zostałeś oszukany i chcesz
aby odzyskać utracone pieniądze ty.
(10), jeśli chcesz, aby zatrzymać rozwodu.
(11), jeśli chcesz się rozwieść męża.
(12), jeżeli chcesz, aby Twoje życzenia mają zostać przyznane.
ponownie adres e-mail jest
vikespelllife@gmail.com nim skontaktować
natychmiast.

opublikuj
Marta Morawska 30 września 2016 - 20:00

Az mi sie cos robi na sama mysl ze moj pies moze sie tak meczyc. Boże. Ja od wielu lat stosuje fiprex. Nie wiem mi podpasował nie wierze w obrożę…

opublikuj
Zamerdani.pl 2 października 2016 - 09:28

Droga Marto marketing szeptany jest dobry, ale nie w takej bezpośredniej formie, to nie pomoże, a bardziej zaszkodzi w ten sposób spamując mi pod każdym postem.

opublikuj

Zostaw komentarz