Kiedy zbliżały się drugie urodziny Eli, przeglądałam internety w poszukiwaniu idealnego prezentu dla mojej uroczej dziewczynki. Jako że nie od dziś wiadomo, iż facebook nas podsłuchuje, niemal jak na zawołanie na mojej tablicy pojawiły się przecudne, kolorowe obroże z paracordu – plecione w kwiaty. Zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia, ale jak zwykle z tyłu głowy pojawiła się obawa: „Czy to wytrzyma teriera?”. Mimo to zdecydowałam się ją zamówić i po raz kolejny niebo i ziemia dały mi znak, że to nie przypadek, że na mojej tablicy pojawiła się właśnie ta reklama. Do urodzin Eli został niespełna tydzień, a ja sobie wymyśliłam produkt robiony na zamówienie. Na szczęście Ewa – osoba, której ręce odpowiadają za te cuda, zlitowała się nad moim nieogarnięciem czasowym i prezent urodzinowy przyszedł na czas.
Kiedy dotarła do mnie paczka, dostałam kolejnego olśnienia (i kolejnego znaku), bowiem te obroże już ponad rok temu polecali mi koledzy z Canid, ale ja jak to ja – „niewierny Tomasz”, który jak nie dotknie, to nie uwierzy; nawet nie brałam ich pod uwagę, bo te kilka sznureczków nie zabezpieczy moich psów.
A jednak. Ela przechodziła w swojej obroży miesiąc. Była w niej nad morzem i na wielu spacerach i okazało się, że „te kilka sznureczków” uplecionych w przecudne kwiaty daje radę!
- Szerokość obroży: 3,5 cm
- Oczka kwiatków: drewno lub akryl
Z pierwszymi kwiatkami na łące powstała nowa obroża o nazwie Kwiatki. Kwiatki są niepowtarzalną ozdobą dla Twojego psiaka. Na pewno zrobią ogromne wrażenie, gdy Twój pies je założy!!!! W Twojej obroży każdy kwiatek może być inny lub wszystkie takie same. Wybór należy do Ciebie.
Kiedy więc ku mojemu zaskoczeniu i wielkiej radości, obroże Umilki pojawiły się w głosowaniu Top for Dog, musiałam je przetestować, mimomimo że niemal w tym samym czasie miałam testować dwa inne obrożowe komplety, ale kwiatowa obroża tak bardzo mnie zauroczyła, że musiałam o niej napisać, a plebiscyt wydaje się do tego idealnym miejscem.
Tak więc, do testów (których wynik dokładnie już znałam, ale żeby potwierdzić go na innych produktach) dostałam dwie siostrzane obroże JUTRZENKĘ dla Donnera i SPICĘ Elzy – obie na półzacisk.
- Szerokość tej obroży wynosi: 3.5 cm
- Grubość ok. 1 cm
Spica to najjaśniejsza gwiazda w gwiazdozbiorze Panny. Spica oznacza Kłos i taka jest też nasza obroża. Spica jest młodszą siostrą Jutrzenki. Dosyć do niej podobna, ale zdecydowanie węższa.
- 5 cm szerokości
- 1,5 cm grubości
Specjalnie nadałam jej nieco mylące imię. Jutrzenka jest najszerszą i najgrubszą (przynajmniej wizualnie) obrożą w mojej kolekcji. Fantastyczny efekt ciężkiej pracy. Pięknie wyglądają w niej psy o mocnej budowie ciała np. buldogi, pitbulle.
Obroże jak zwykle zachwyciły mnie misterną robotą i splotami. Niby podobne, ale różniące się splotem. Ponadto poprosiłam Ewę, by sama dobrała kolory moim psom, wskazując tylko mniej więcej co mi się podoba. No i przyznajcie sami, że kolory dobrała idealnie zarówno do produktu, jak i dla moich psów.
Ważną cechą obroży jest ich łatwość w myciu. Kwiatkowa obroża była prana samoczynnie przez sukę czy to w morzu, czy w stawie i tak naprawdę dobre jej wypłukanie wystarczało, by odzyskała dawne kolory. Obroże do testów, na razie czyściłam tylko raz, bo zabrudziły się od wewnętrznej strony – od skóry psów. Aby je wyczyścić wystarczyła mała szczoteczka i trochę mydła. Wyschły momentalnie i już na wieczorny spacer mogłam iść w Umilkowym komplecie.
Bardzo cieszę się, że te obroże biorą udział w Top for Dog i będę im mocno kibicowała, bo dla mnie o obrożowe odkrycie roku.
Testy dla Top For Dog,
4 komentarze
Obroże Umilki prezentują się naprawdę niesamowicie. Spica to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj.
Ja jestem zakochana w tych obrożach! Nie spodziewałam się kupując kwiatka dla Eli, że tak mnie zachwycą. 🙂
Wytrzyma nie tylko teriera, ja mam munsterlandera, takiego co “życie jest nudne jak się nie biega” i ma się obroża i smycz na nim świetnie 🙂
Tak! Są niesamowicie wytrzymałe, choć wyglądają bardzo delikatnie i to ich wielka zaleta, bo są lekkie, wizualnie delikatne a bardzo wytrzymałe. 🙂 Uwielbiam je!