Wielkimi krokami zbliżają się świąteczne przerwy w pracy i nauce (najpierw weekend majowy, potem Boże Ciało), a później dla szczęśliwców wakacje. Jeśli zastanawiasz się co zrobić z psem w tym czasie, chętnie odpowiem: WEŹ PSA ZE SOBĄ NA URLOP! Nie musi być to specjalne miejsce, pies da sobie radę i w górach i na jachcie, a nad jeziorem, morzem, czy w innym mieście nie będzie Ci przeszkadzał. Owszem trochę trzeba przygotować się inaczej, ale ani pieniężnie nie wyniesie Cię to wiele drożej, ani nie ograniczy wypoczynku. Co więcej, więzi pomiędzy Tobą a Twoim psem się zacieśnią, ograniczysz mu stres związany z pobytem w hotelu i rozłąką, ani nie obciążysz rodziny swoim obowiązkiem. Żyjemy w XXI wieku, w czasach w których wyjazdy z psem czy kotem są czymś normalnym. Nie wiele jest noclegów (agroturystyk i hoteli) w których nie zechcą psa, coraz więcej restauracji i knajpek, zaprasza gości z psami, oferując czworonogom miskę wody, a nawet część muzeów (na razie w Warszawie) wyraziło zgodę, by odwiedzającym towarzyszyły psy. Wyjazd więc nie będzie ani Cię ograniczał, ani nie zmusi do pozostawienia psa w pokoju hotelowym. Więc odważysz się na wyjazd z psem?
W związku z tym pora na cykl poradników „Jak przygotować psa na / w…” w których będę pisała o tym jak przygotowywałam Donnera i Budzika na różne wyprawy, o sprzęcie który może nam się do tego przydać, o naszych przemyśleniach o danym rodzaju wypoczynku, oraz w osobnych publikacjach o sprawdzonych przez nas miejscach i wspomnieniach z nich. Zapraszam do lektury – niebawem pierwszy poradnik: „Jak przygotować psa w góry”. Oczywiście nie znamy wszystkich tras, czy miejsc w danym regionie. Jeśli będziecie mieli sprawdzone psiolubne knajpki i hotele z danego regionu o którym piszemy, warte zobaczenia miejsca i trasy napiszcie w komentarzu do wpisu, FB, lub na maila. Chętnie dopiszemy je do danego artykułu lub przetestujemy w przyszłości.
Wszystkie nasze wyprawy, sprawdzone miejsca oraz te które należy omijać szerokim łukiem znajdziecie tutaj: WAKACJE Z PSEM
Wykaz Parków Narodowych i ich stosunek do psów – opracowane przez Aktywni z Psami.
Cieszę się, że przeczytałaś/eś ten tekst i będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza. Zawsze chętnie poznam Twoją opinię na dany temat i z przyjemnością o tym podyskutuję. Będę też bardzo wdzięczna, jeśli podzielisz się tym tekstem ze swoimi znajomymi na Facebooku, czy Instagramie. Dzięki temu więcej osób tu dotrze i choć Zamerdani to miejsce na moje przemyślenia, myślę, że warto promować świadome, odpowiedzialne życie z psem, które staram się tu pokazać. Z góry dziękuję i bardzo, bardzo cieszę się, że tu zajrzałaś/eś.
2 komentarze
Jeśli chodzi o Pieniński i Tatrzański PN to od strony słowackiej jak najbardziej można z psem, nie ma żadnych zakazów.
W większości szlaki za granicą są bardziej dostępne i przyazne psom (A nie tylko szlaki, ale i restauracje, miejsca publiczne i noclegi). W Polse temat psi jest jednak ciągle mocno ‘przedwojenny’ niestety.