Do napisania recenzji tych szelek zbierałam się od kilku tygodni. Ale zawsze coś mi przeszkadzało aby dokończyć ją z zadowalającym efektem. A to wyjazd, a to zła pogoda, czy problemy z aparatem. W końcu się udało i dziś mogę zaprezentować Wam moim zdaniem najlepsze szelki jakie w swoim 13-to letnim życiu z psami miałam okazję używać. I nie jest to przesadne stwierdzenie.
Szelki Speed – drugi model sportowych szelek, które mieliśmy zaszczyt testować od Sali.pl , tak jak szelki typu sled są wykonane bardzo starannie i porządnie. Podszyte są miękką siateczką, a materiał wierzchni jest wodoodporny i odporny na zabrudzenia (ok na zdjęciach są już porządnie ubrudzone, ale weźcie poprawkę na obecną pogodę, a my też ich nie oszczędzamy).
Pas na klatce piersiowej jest niemal o połowę węższy niż w sledach, jednak szelki idealnie nadają się do sportów. Może nie z takim obciążeniem jak sledy, ale canicross, czy dogtrekking będzie dla nich idealny. Z powodzeniem nadają się również do spacerów zwłaszcza na lince. Przedłużenie paska na plecach powoduje, że pies nie plącze się w luźną smycz czy linkę – szczególnie kiedy nie ciągnie.
Szelki są regulowane w obwodzie brzucha. Nie mają regulacji pod szyją w związku z czym trzeba dobrze zmierzyć psa przed ich zakupem. Dla Donnera mam rozmiar XL. Szelki dostępne są w czterech kolorach: czerwony, czarnym, zielonym i niebieskim w bardzo dobrej cenie. Mają bardzo dużo odblaskowych wstawek dzięki czemu pies w szelkach jest widoczny z bardzo daleka, co dla mnie jest bardzo ważne, ponieważ uwielbiam chodzić na spacery na długiej lince lub flexi czyli pies idzie około 8-10m ode mnie. Nie chciałabym, żeby ktoś go kiedyś nie zauważył, lub pomylił z czymś, zwłaszcza po zmroku… Na szczęście dzięki szelkom nie muszę doczepiać dodatkowych odblasków i nie martwię się co będzie po zmierzchu.
Wszystkie szelki które mamy, poza sledami przekręcają się na Donnerze na prawą stronę. Speedy nie są wyjątkiem, nie jest to wprawdzie problemem, ale zawsze mnie to troszkę denerwuje i musze je poprawiać, aby były równo. Taka uroda mojego psa i chyba skrzywienie kręgosłupa. Psu jednak to nie przeszkadza i uwielbia je, bo kojarzą mu się z długimi spacerami na linkach.
Szelki mają na plecach dwa kółeczka. Jedno na końcu – typowe do sportów i drugie troszkę mniejsze tuż za łopatkami psa, gdybyśmy potrzebowali nieco większej kontroli nad nim podczas spaceru. Szelki są niezwykle elegancie i wzbudzają wielkie zainteresowanie dzięki nietypowemu modelowi jak również mocnym kolorom, które piękne prezentują się na ciemnym futrze mojego psa. Jak pisałam wcześniej szelki nadają się również do canicrossu, bikejoringu czy dogtrekkingu. Jednak osobiście wolę do obciążeniowych sportów sledy, ale nie każdy pies czułby się w nich dobrze, ze względu na budowę i sposób rozłożenia ciężaru dlatego te szelki są uniwersalną alternatywą: i na spacery i do sportów. Wyjeżdżając gdzieś z psem nie muszę brać teraz oddzielnej torby na szelki: jedne na spacer, inne gdybym chciała pobiegać – przepuszczam, ze o wiele lepiej niż sledy sprawdzą się także w górach. Pies będzie mógł pomagać mi się wspinać, z drugiej strony mnie będzie o wiele łatwiej go przytrzymać czy podsadzić.
Co o szelkach pisze producent?
Szelki SPEED
Profesjonalne szelki typ SPEED wykonane z bardzo trwałych, lekkich materiałów z wszytymi elementami odblaskowymi.
Odporne na warunki atmosferyczne i uszkodzenia mechaniczne co zwiększa ich trwałość, przewidziane do używania w trudnych warunkach atmosferycznych.
Szelki SPEED posiadają regulacje, aby były dobrze dopasowane do sylwetki psa.
Szelki tego typu pozwalają na wygodną i wydajną pracę we wszystkich konkurencjach sportowych z psem: bikejoring, skijoring, canicross, dogtrekking oraz treningów wysiłkowych.Dobrze dopasowane szelki maksymalnie wykorzystują siłę uciągu, równomiernie ją rozkładają oraz pozostawiają swobodę ruchów psa. Więcej znajdziecie: tutaj.
Szelki speed w mojej opinii nadają się idealnie dla dużych i silnych psów, dzięki szerokim pasom nie obcierają ich i zapewniają komfort spacerów i pracy niezależnie od tego czy pies ciągnie, czy chodzi na luźnej smyczy. Regulacja pozwala dopasować je do różnych ras psów. Uwielbiamy je na długie spacery, przyznam się Wam też do tego, że bardzo lubię robić Donnerowi w nich zdjęcia, bo pies wygląda bardzo fajnie. I zakładam je często tylko po to do zdjęć, by podkreśliły mojego psa, szczególnie w jesiennej scenerii.
Polecamy wszystkim mniej lub bardziej aktywnym na pewno nie pożałujecie ich zakupu.
Tekst powstał przy współpracy z Sali.pl
- Test w górach – Sudety
- Test w górach – Beskidy
- Szelki na codzień
Cieszę się, że przeczytałaś/eś ten tekst i będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad w formie komentarza. Zawsze chętnie poznam Twoją opinię na dany temat i z przyjemnością o tym podyskutuję. Będę też bardzo wdzięczna, jeśli podzielisz się tym tekstem ze swoimi znajomymi na Facebooku, czy Instagramie. Dzięki temu więcej osób tu dotrze i choć Zamerdani to miejsce na moje przemyślenia, myślę, że warto promować świadome, odpowiedzialne życie z psem, które staram się tu pokazać. Z góry dziękuję i bardzo, bardzo cieszę się, że tu zajrzałaś/eś.
18 komentarzy
Fajnie, że mają dwa miejsca do przypięcia smyczy 🙂 My na razie nie planujemy kupna ale dobrze wiedzieć, co w asortymencie 🙂
Szczerze mówiąc ja nigdy nie korzystałam jeszcze z tego oczka między lopatkami 🙂
A jednak wracam do recenzji, bo właśnie będę je zamawiać 😀 I po raz kolejny zwróciłam uwagę na dwa kółeczka haha 🙂
A ja prowadziłam kilkarazy Elkę na kółeczku między łopatkami, kiedy musiał iść “noga” 😛
Ale ładne! Wyglądają na prawdę profesjonalnie 🙂
Ja mam zamiar kupić szelki z Sali, ale sledy 🙂
To prawda bardzo eleganckie są. Ją ze sledow od Sali.pl jestem mega zadowolona i polecam. 🙂
Witam! Jakie wymiary ma Donner? Przymierzam się do kupna tych szelek i zastanawiam się pomiędzy rozmiarem L a XL 🙂 Pozdrawiam!
On ma wymiary z pogranicza XL i L, ale wzięliśmy XL, bo ze względu na futro lepiej leżały, ale uwaga, u nas po roku używania, szelki nieznacznie się rozciągnęły tak +/-2cm.
Cześć 🙂
A ja mam pytanie odnośnie szelek Sali speed. Potrzebuję uniwersalnych szelek właśnie. Mój pies waży 11 kg i nie ciągnie w ogóle. Czy lepiej podczas marszu, w górach itd sprawdzą się szelki speed od Sali, czy zainwestować więcej i kupić dobre, zabudowane guardy od Dog Copenhagen. Możesz nam podpowiedzieć?
Cześć! Nie jestem w stanie Ci powiedzieć, które lepsze, bo nie znam produktów Dog Copenhagen. Natomiast mogę Ci powiedzieć dlaczego po mimo wielu różnych testów szelek zawsze wracam do Sali Speed. Dla mnie ważne jest to, że to sprzęt sportowy – bezpieczny dla psa i wytrzymały. Moje psy w górach i na trekingach ciągnął i muszą czuć się w nich dobrze, w tych szelkach mogę je podnieść, mają dużo odblasków o dwa miejsca przypięcia smyczy. Ja je bardzo lubię, ale są tacy, którym w ogole nie leżą, więc najbezpieczniej na jakichś targach lub w spotkaniu z kimś kto ma jedne i drugie – pooglądać na żywo, przymierzyć i będziesz miała jedność. 🙂
Dziękuję Ci za odpowiedź :-*
Proszę 🙂 chociaż nie za wiele Ci pomogłam. 🙂
Hej,
Mam pytanie co do dopasowania rozmiaru Speed’ów. Zamówiłam rozmiar XL idealny wg tabeli, ale mam wątpliwości czy otwór na szyję nie jest zbyt ciasny. Jak ciasno powinny szelki opinać szyję? Masz może jakiś sposob na sprawdzanie tego?
Na drugim psisku L-ki mają przy szyji więcej miejsca i nie wiem które leżą tak jak powinny.
Hej, one muszą być dość ciasne, bo jak pies ciągnie to się i tak naciągnął i z czasem lekko się rozciągnął tak 0.5-1cm. Szelki powinny przechodzić dość ciasno przez głowę i leżeć na końcu szyi, ale nie wchodzić za głęboko na łopatki. Zawsze możesz poszukać kogoś kto ma XXł, żeby przymierzyć, ale XL-ki są bardzo duże. Nie wiem jakiego masz psa, ale mi na Dosia z rozmiarówki też wychodziło XL (przez futro) i takie miał pierwsze szelki, a teraz biega w L-kach i uważam, że leżą lepiej. 🙂
Dziękuję za odpowiedź.
Mam dwa rhodesiany. Jak glowa ciasno przechodziła przez otwór to szelki zatrzymały sie w polowie szyji. Skontaktowałam sie z panem Irrneuszem i za pomocą zdjęć wybraliśmy rozmiar. Wyjasnil ze rhodesiany maja zupelnie inne proporcje i stąd problem z doborem rozmiaru. Ostatecznie stanęło na xxl z powiększonym otworem na głowę. Jestem pod wielkim wrażeniem profesjonalizmu i obsługi.
Zaraz odbiorę szelki szyte na miarę i będziemy testować.
Dziękuję za inspiracje i źródło wiedzy.
Pozdrawiam 🙂
Cieszę się, że mogłam pomóc i udało się dobrać rozmiar. Co rasa to inna budowa, ja też miałam problem z Dosiem bo owczarek inaczej jest zbudowany niż husky, ale się udało. Pan Ireneusz jest nieoceniony w pomocy i elastyczności jeśli chodzi o rozmiarówkę, oby każdy tak podchodził do klienta!
Od ponad dwóch lat mój psiak ma zakładane te szelki i powiem szczerze, że również uważam je za najlepsze. 😀 Nie tylko są porządnie wykonane (po dwóch latach nie widać, by się nadmiernie zniszczyły, poza zwykłą eksploatacją), bardzo łatwo je wyczyścić, nie obcierają mojego psiaka pod paszkami (co niestety było naszą zmorą przy każdych innych szelkach), dodatkowo są dobre dla ochrony kręgosłupa psiaka. Odblaski, które znajdują się na szelkach również są świetnym pomysłem. Mam małego (9 kg) kundelka, który z przyjemnością w tych szelkach spaceruje i sam się ustawia, by je założyć. 😀 Pamiętam, że to dzięki Twojej recenzji ostatecznie zdecydowałam się na ich zamówienie i nie żałuję. 😀 Dzięki i polecam wszystkim te szelki. 😉
Mega mnie cieszą takie komentarze! Bardzo, bardzo mi miło, że mogłam pomóc i podzielisz moją opinię co do tych szelek. Pozdrawiam gorąco!